Amouroud: Santal des Indes
SdI odbieram dość „męsko” i aromatycznie. Nuta absyntu jest bardzo
chłodna i zielona, co razem z nutami drzewnymi i mocnym wetiwerem tworzy
niezwykle wytrawną mieszankę w stylu fougere. Z czasem kompozycja
ogrzewa się i wysładza na skórze, ale zielony, nalewkowy akord jest
ciągle mocno wyczuwalny.
Taki leśny chłód. Może być genialny latem. Póki co, wolę bardziej przytulaśne, kremowe sandałowce ;]
