Amouroud: Silk Route
Jaka piękna kakofonia!
Niesamowite, jak mimo bogactwa mocnych składników, kompozycja zachowuje
ład i spójność. Każda nuta jest łatwo wyczuwalna, a jednocześnie pięknie
stapia się z pozostałymi.
Słodka skóra z kardamonem (przysięgam, czuję morze kardamonu), goździkami, siankową kocanką, gęstym labdanum, lawendowym pyłem, chłodnym imbirem i kremową słodyczą bobu tonka. W bazie dominuje karmelowy benzoes i słonawy, suchy wetiwer.
Odrobinę przypomina mi to Galaad Lubin, ale Silk Route bije go na głowę klasą i szlachetnością składników.
